Zamiast opisywać ci krok po kroku (program Ośrodka możesz zobaczyć TUTAJ), zobacz, co o Ośrodku powiedzieli mieszkańcy domu, którzy się tu jakiś czas leczą:
Jest tutaj dużo ludzi z różnych środowisk i my nie patrzymy na swoją przeszłość, bo dla nas liczy się, czy chcesz coś zrobić ze swoim nałogiem. Czuję się tutaj bezpiecznie, bo w Ośrodku nie można używać agresji w żadnym stopniu. Jest ogólnie dużo czasu wolnego, można iść na spacer, na piłkę nożną, możesz pograć w kosza. Panuje tutaj atmosfera rodzinna, szanujemy się tu nawzajem. Michał, 4 lata brania.
Jest tu miła atmosfera, każdy sobie pomaga. Dużo uprawiamy sporu i nie ma tu przemocy. Czuję się tu bezpiecznie i wiem, że z mojego dawnego życia nikt mnie nie wyśmieje. Byłem w zakładzie poprawczym i nie muszę bać się tego, jak się rozpłaczę, że będę poniżony przez kogoś. Wojtek, 5 lat brania.
Wychowawcy chcą pomóc, mają doświadczenie ze swojego życia. Ośrodek jest wyposażony w sprzęty sportowe. Jest czasem trudno, dostrzegamy po jakimś czasie swoje straty. Miło się spędza czas, najbardziej w weekendy. Możemy przez Ośrodek zmienić swoje życie. Szanujemy się, nikt nikogo nie wyzywa, nie poniża. Na zewnątrz uciekałem zawsze od tego, co robiłem, od ponoszenia konsekwencji, a tu za to, co robimy ponosimy konsekwencje. Można robić, co się lubi, grać w kosza, w siatkę. Rodzice przyjeżdżają co miesiąc i relacje z nimi są coraz lepsze. Tutaj skończyłem drugą klasę gimnazjum i nie mam spraw karnych. Bartek, 4 lata brania.
Nie ma tu, że ktoś cię wyśmieje, szanują cię. Ośrodek jest odnowiony, jest bardzo odnowiony. Co weekend mamy ustalony plan KO i wymyślamy różne zabawy. Są tu 2-6 osobowe pokoje, na dole są pokoje chłopców i dwa u góry, i trzy pokoje dziewcząt. Więcej jest chłopaków - bo 20 a tylko 4 dziewczyny. Viola, 3 lata brania.
Aby dostać jakieś prawa i przyjemności, trzeba sobie na to zasłużyć. Nie ma się wszystkiego od razu. Jedyne, co mi tutaj przeszkadza, to rozgrzewka poranna i zakaz palenia papierosów. Jest tutaj dużo ludzi, z którymi mogę otwarcie rozmawiać. Jest tutaj zabawnie, zwłaszcza, jeśli chodzimy gdzieś wszyscy razem, np. kulig w zimie, wspólna pielgrzymka latem. Jest tutaj bezpiecznie - jestem szanowana, nie oceniana przez pryzmat czasu kiedy ćpałam. Jest to mój czwarty ośrodek i nie ma tutaj tyle pracy fizycznej. Agata, 5 lat brania.
Spędziłem tu wiele radosnych chwil, nie zapomnę świąt. Dzisiaj nacisk kładziony jest na naukę. Jest również czas wolny, w którym chodzimy grać w piłkę. Są również minusy, np. że trzeba wstawać o siódmej rano. Staramy się, żeby pokoje wyglądały estetycznie, domowo. Cały Ośrodek jest odmalowany, wygląda jak galeria sztuk pięknych. Wojtek, 4 lata brania.
Czuję się tu akceptowany, czego nigdy nie czułem. Oraz bardzo dobrze się tu najadam. W porównaniu do innych ośrodków, w których byłem, ten ma lepsze warunki. Przemek, 5 lat brania.
Wszystkie problemy dotyczące siebie można rozwiązać przez grupy, zajęcia indywidualne, każdy próbuje pomóc przez pokazywanie błędów popełnianych przez siebie nawzajem. Nie ma agresji, jaka jest nieraz w innych ośrodkach. Mateusz, 3 lata brania.
Mogę się wyszaleć, np. poturlać po bagnach, pograć w piłkę. Są ciężkie okresy i mam myśli wyjazdowe, ale można przetrzymać ciężki okres. Mogę rozwijać swoje zainteresowania, np. w stolarni. Nie lubię, jak muszę wstawać o 7.00 i że nie można spać w dzień. Dużo mogę się nauczyć od innych osób. Jestem tu 8 miesięcy. Szymon